List do córki botanika
Nie wypuszczę stu czterech gołębi, nie zwiążę korzeni żeń-szenia,
nie usiądę na twoich spoconych pośladkach ani nie podwinę sukienki,
żebyś palcem z perłowym pierścionkiem zrobiła ze mnie kobietę.
Zostawię to mężczyźnie: zaniesie mnie na ciepłe prześcieradło,
spłodzi syna, zasadzi las. Przez kolejnych trzydzieści lat będziemy zgodnie
odwiedzać świątynię, zbierać ryż, drobnymi krokami wydeptywać ścieżkę.
Dlatego nie zdejmuj koszuli, nie przywołuj mnie pluskiem wody,
spadającej do miednicy przy wieczornym myciu. W ogrodzie twojego ojca
powinnam tylko rozdzielać truciznę, przystawiać tyczki
Hanna Dikta – rocznik 1977. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Śląskim
oraz studium podyplomowe z historii na Uniwersytecie Opolskim.
Pisze poezję i prozę. Publikowała m.in. w "Pograniczach", "Arkadii", "Arteriach",
"Migotaniach", "Toposie", "Odrze" i "Śląsku". Laureatka kilkudziesięciu
ogólnopolskich konkursów poetyckich. Debiutowała książką poetycką pt. "Stop-klatka"
("Zeszyty Poetyckie", Gniezno 2012). Mieszka wraz z mężem i córkami w Piekarach Śląskich, gdzie pracuje jako nauczycielka języka polskiego.